poniedziałek, 22 grudnia 2014

Fascynacja

To co nas zafascynowało w Wietnamie, to nie tylko ludzie, przyroda i jedzenie. To również ruch drogowy i kierowcy skuterów/rowerów - którzy nie mieli żadnych ograniczeń. Nie czuli się ograniczeni ani przepisami ruchu drogowego, ani grawitacją, ani zdrowym rozsądkiem. 

I tak - widzieliśmy skutery/rowery obładowane setkami jajek, tysiącami bułek, 6 osobową rodziną, kuchnią obwoźną, koszami kwiatów, setkami pamiątek, owoców, ubrań, żywymi zwierzętami, kilkoma dywanami... rodzaj bagażu nie miał znaczenia, pojemność nie miała znaczenia. Nie było takiej rzeczy, której nie dałoby się przewieźć na dwóch kółkach. Wow!

Pamiątki

Za:http://www.travelettes.net/the-infamous-scooters-of-vietnam/

Za:http://www.hanoiscootertour.com/2hours_city_street_food_scooters_tour.html

Za:http://www.hardaker.co.za/vietnam-bikes.htm
Chętnym zobaczyć więcej - polecam: www.hardaker.co.za/vietnam-bikes.htm

I bez problemu kierowcy lawirowali pomiędzy innymi obładowanymi skuterami. 
I w ten tłum skuterów, dorzućmy kilka taksówek, sporo wietnamskich pieszych i średnio ogarniających to zamieszanie turystów, którzy nie wiedzą, jak przejść przez jezdnię. I to działa. Jak? Nadal nie wiem i nadal mnie to fascynuje. 




I co chwilę ktoś trąbi - z różnych powodów. Trąbnięcie lub mruganie długimi światłami może oznaczać,m.in.:
  • cześć!
  • przesuń się,
  • stój,
  • uwaga, jadę z prawej,
  • uwaga, jadę z lewej,
  • uwagę, będę wyprzedzać,
  • uwaga, będę z prawego pasa skręcać w lewo,
  • uwaga, będę ignorował światła drogowe, 
  • po prostu wiedz, że tu jestem,
  • nie wyprzedzaj,
  • dziękuję.
za to nie wiele było, (jak nam się wydaje, bo czasem naprawdę trudno zgadnąć!) typowo polskiego trąbienia - czyli "jak jeździsz, sieroto!". Już prędzej, "jak przechodzisz, turysto!"  (parę razy mi się dostało). Dobrze, że mieliśmy trening w Manili, bez tego, byłoby czasem naprawdę trudno.

Samochodów jest niewiele - głównie taksówki. A to dlatego, że samochody są tam bardzo drogie, traktowane jako dobra luksusowe. Władza tak wysoko je opodatkowała, że prawie nikogo na nie nie stać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz